Przyszedł czas, by rozwinąć skrzydła! #vetstudent #sknmephitis
Medycyna weterynaryjna to wymagający kierunek. Masz jakieś sprawdzone sposoby na naukę, nie tylko w czasie sesji?
Barbara Żukow: Jestem ostatnią osobą, którą można pytać o sprawdzone sposoby na naukę. Przez większość studiów trafiałam na drugie, trzecie terminy i „dopytki”, z tego prostego powodu, że źle mi się uczy pod przymusem i to rzeczy, które w danym momencie niekoniecznie mnie interesują. Ale jak radzi wiele osób – czasem trzeba zacisnąć zęby i zakuć tonę informacji na egzamin.
Każdy uczy się trochę inaczej. Kiedy czeka mnie kolokwium, czy egzamin z dziedziny, która niekoniecznie budzi moje zainteresowanie to wiem, że muszę się uczyć niedługo przed terminem, inaczej wszystko może mi wylecieć z głowy. Natomiast jeśli chodzi o prawdziwą naukę, taką, żeby potem wykorzystywać zdobytą wiedzę, to bardzo polecam pisanie postów, czy prac naukowych, bo wtedy trzeba samemu poszukać i ubrać w słowa znalezione informacje. Potem to rzeczywiście zostaje w głowie.

Skąd u Ciebie zainteresowanie diagnostyką i leczeniem zwierząt egzotycznych?
To wszystko wina ptaków! Sowy fascynowały mnie odkąd tylko pamiętam, a przez jakiś czas, chyba w liceum, miałam też papużki faliste.
Jak starasz się rozwijać swoje zainteresowania?
Barbara Żukow: Głównie poprzez pracę, przynależność do Koła i udział w konferencjach, zarówno dotyczących zwierząt egzotycznych, jak i psów i kotów. Praca kliniczna znacznie ułatwiła mi wykształcenie umiejętności praktycznych i nastawiła mnie odpowiednio do zdobywania wiedzy – teraz wiem, co jest rzeczywiście ważne i na co zwrócić uwagę. W ramach działalności Mephitisu piszę czasem posty o zwierzętach i prace naukowe. Przed pandemią często brałam też udział w sekcjach różnych zwierząt egzotycznych, oglądałam pobrane od nich preparaty.
Masz swoich mentorów, którym bacznie się przyglądasz?
Barbara Żukow: Oczywiście! Z przyjemnością nazywam moim mentorem lek. wet. Łukasza Juźwiaka, specjalistę radiologii weterynaryjnej. Dr Juźwiak ma ogromną wiedzę i umie się nią dzielić. Wiem, że mogę mu zadać każde, nawet najgłupsze pytanie, a on na nie odpowie i nie sprawi, że poczuję się jak idiotka. Miałam też okazję uczyć się od doktora Wojciecha Kindy, jeszcze zanim odszedł z pracy na uczelni.
Bardzo cenię też sobie wszelkie wskazówki doktora Piaseckiego. Zawsze też mogę liczyć na Skunksów-absolwentów, którzy co prawda są młodymi lekarzami, ale są świetni w tym co robią. Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać, bo poznałam wielu wspaniałych lekarzy.
Gdybyś mogła wybrać to gdzie i u kogo chciałabyś odbyć staż po zakończeniu studiów?
Barbara Żukow: Gdybym w ogóle chciała robić staż to u profesor Krautwald-Junghanns na Uniwersytecie w Lipsku. Ale nie chcę robić stażu, tylko od razu zacząć pracę jako pełnoprawny lekarz. Wyszłam już z etapu samej obserwacji, jestem gotowa działać.
Mogą zainteresować Cię również
POSTĘPOWANIA
w weterynarii