Ochrona dobrego imienia lekarza weterynarii
Jak postąpić, gdy dotknął nas hejt w mediach społecznościowych?
Wraz z doświadczeniem nabieranym w ramach współpracy z klientami pracującymi w branży weterynaryjnej postawa autorki artykułu wobec takich sytuacji bardzo ewoluowała. Jeszcze do niedawna każdemu klientowi autorka doradzałaby napisanie pisma o zaprzestanie naruszania dóbr osobistych i ewentualne skierowanie sprawy na drogę postępowania cywilnego. Co ma duże znaczenie, nie jest konieczne, aby osoba wyrażająca swoją opinię wymieniała lekarza weterynarii z imienia oraz nazwiska czy nazwy gabinetu. Wystarczające jest, aby informacje, które zostaną opublikowane, umożliwiły jego identyfikację.
Przykład
Jakiś czas temu w Internecie pojawiło się zdjęcie przedstawiające 7-tygodniowe szczeniaki jednej z dużych ras, u których wykonano badania RTG stawów biodrowych. Jak się możecie domyślać, na hodowlę oraz lekarza weterynarii, który przeprowadził badanie, spadła ogromna fala hejtu. Po kilku dniach od tego zdarzenia w Internecie pojawiło się zdjęcie, że rzekomo zostało przyjęte zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z ustawy o ochronie zwierząt przez lekarza weterynarii – i UWAGA – zakreślony był komisariat policji, sygnatury sprawy, nazwisko lekarza weterynarii – pozostawione zostało imię oraz nazwa przychodni! Zdaniem autorki tego typu zachowanie – ujawnienie nazwy przychodni oraz imienia lekarza w pełni kwalifikuje się do wyciągnięcia konsekwencji prawnych – w szczególności, jeśli postępowanie karne zostanie umorzone.
Kodeks karny penalizuje zachowanie polegające na zniesławieniu. W art. 212 Kodeksu karnego znajdziemy definicję zniesławienia, jak również wymiar kary. Zwrócicie uwagę, że nasz ustawodawca postanowił surowiej karać czyny popełniane za pomocą środków masowego komunikowania – czyli portali społecznych typu Facebook, Instagram, opinia Google itp.
Autorka artykułu zna przypadki, w których były tworzone całe strony internetowe mające na celu negatywne opisywanie kliniki weterynaryjnej.
Zniesławienie zawsze zależy od indywidualnego przypadku. Dla przykładu – zdaniem autorki nazwanie określonej osoby „oszustem” będzie wyczerpywało znamiona określone w art. 212 Kodeksu karnego. Podobnie z określeniem „konował” czy też „morderca”. Są jednak sytuacje skomplikowane na gruncie art. 212 Kodeksu karnego.
Mogą zainteresować Cię również
POSTĘPOWANIA
w weterynarii