Tajemnicze promienie X, czyli jak działa aparat rentgenowski
W roku 1895 niemiecki fizyk Wilhelm Röntgen przypadkowo odkrył nowy rodzaj fali elektromagnetycznej – promienie o dużo większej częstotliwości i energii, niż znane nam światło widzialne. Nie znając natury swojego odkrycia, nazwał je promieniami X.
Świat zachwycił się przełomowym wynalazkiem. Jeszcze przed końcem XIX w. zaczęły powstawać pierwsze aparaty rentgenowskie, a wraz z nimi – pierwsze radiogramy, wykorzystywane również w diagnostyce medycznej. Czasy naświetleń liczone były w minutach! Oddziaływanie promieni X na atomy materii było wówczas nieznane, później często ignorowane. Dopiero w latach 20. XX w. określono zasady bezpieczeństwa w postępowaniu z promieniowaniem jonizującym, które pokrótce oznacza wytrącanie elektronów z orbit atomowych. Jonizacja komórek naszego organizmu jest szkodliwa i rakotwórcza, może powodować mutacje genów. I choć wszyscy jesteśmy poddani naturalnemu promieniowaniu jonizującemu środowiska, dzięki czemu zawdzięczamy ewolucję, a więc różnorodność fauny i flory, to praca z tak mocnym źródłem promieniowania, jakim są współczesne aparaty RTG, powinna być nie tylko bezpieczna, ale i w pełni świadoma.
Mając na uwadze powyższe wytyczne, w latach 70. XX w. niemiecki elektroradiolog Horst Gierth skonstruował pierwszy na świecie przenośny aparat RTG wysokiej częstotliwości, wykorzystywany w medycynie weterynaryjnej. Wykorzystał japońską technologię (Mikasa oraz Toshiba) i stworzył urządzenia, które do dziś rozwijają się technologicznie, zachwycają precyzją wykonania, bezpieczeństwem, ultraniskimi czasami naświetleń, potężną mocą penetracji oraz niezawodnością (usterkowość poniżej 1% na przełomie 20 lat).
Cztery podstawowe elementy aparatu RTG
Generator, czyli serce aparatu
Tworzy napięcie zasilające lampę rentgenowską. To dzięki niemu d...
którzy są subskrybentami naszego portalu.
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!
Mogą zainteresować Cię również
POSTĘPOWANIA
w weterynarii