Zuzanna Ławniczek – medycyna weterynaryjna to właśnie to! #vetstudent
Obecnie wpływ na odmianę naszego życia ma właśnie choroba zakaźna. Jak zmieniło się dla Ciebie życie studenckie w ostatnim roku?
Zuzanna Ławniczek: Studiowanie weterynarii online jest trudne z tego względu, że brakuje nam zajęć praktycznych. Słuchanie prelekcji wykładowcy w sali i przed ekranem komputera to zupełnie co innego, myślę, że gdzieś w tym wszystkim traci się cały urok „studiowania”. Z zniecierpliwieniem czekam, aż znowu będę miała możliwość powrotu na uczelniane zajęcia.

Trzeba mieć umysł, otwarty na nowe perspektywy. Jak wyobrażasz sobie swoją przyszłość jako lekarza weterynarii?
Zuzanna Ławniczek: W trakcie studiów aktywnie uczestniczę w wolontariacie w klinice weterynaryjnej, dzięki temu mogę nabrać praktyki, poznać różne dziedziny i znaleźć swoją wymarzoną ścieżkę kariery. Nie podjęłam jeszcze ostatecznej decyzji czym chciałaby, się zajmować.
Obecnie interesuje mnie dermatologia, w której skóra jest odbiciem wnętrza czy okulistyka, gdzie mówi się, że w oczach widać wszystko, a także neurologia. Do zrozumienia każdej tematyki podstawą jest dobra znajomość chorób wewnętrznych. Na pewno planuję brać udział w wielu szkoleniach by być na bieżąco w rozwijającej się, wybranej przeze mnie dziedzinie. A w dalekiej przyszłości, kto wie? Być może to ja będę kogoś uczyć jako właściciel własnej kliniki.
Co najbardziej cenisz w pracy ze zwierzętami?
Zuzanna Ławniczek: Lekarz weterynarii to interesujący zawód. Każdy pacjent jest indywidualny, przychodzi z różnymi problemami zdrowotnymi. Cenię także kontakt z zwierzętami. Nasi pacjenci nie mówią nam wprost co im dolega, a umiejętność zbadania i zdiagnozowania to klucz do ich wyzdrowienia. To wszystko sprawia, że każdy dzień jest inny, a praca cechuje się różnorodnością i nieprzewidywalnością co daje mi możliwość ciągłej nauki i doskonalenia.
Poza medycyną weterynarią, co mogłabyś nazwać swoją pasją?
Zuzanna Ławniczek: Bardzo lubię aktywnie spędzać wolny czas na świeżym powietrzu – jazda konna, rolki czy długie spacery z psem, lub w górach. Jest to dla mnie odskocznia od długich godzin spędzanych nad nauką i siedzenia przed komputerem.
Masz jakieś marzenia, które warto byłoby spełnić?
Zuzanna Ławniczek: Oczywiście! Uważam, że nie ma marzeń których nie da się nie spełnić. Kwestia dobrego pomysłu, cierpliwości oraz sukcesywnego dążenia do celu.
Rozmawiała: Monika Mańka
Mogą zainteresować Cię również
POSTĘPOWANIA
w weterynarii